Bioenergoterapia a depresja i choroby psychiczne

Bioenergoterapia a depresja i choroby psychiczne

Podejmując się napisania kilku zdań dotyczących możliwości bioenergoterapii w wyjściu z zaburzeń psychicznych zdaję sobie sprawę, że mogę jedynie hasłowo dotknąć tego obszernego problemu. Nie będę też wygłaszał tutaj swoich poglądów, gdyż w zetknięciu z chorym i chorobą poglądy nie mają kompletnie żadnego znaczenia. To co opiszę wynika tylko z mojej kilkunastoletniej praktyki.

Czy bioenergoterapia pomaga w leczeniu depresji?

Potocznie mówi się, że bioenergoterapia nie pomaga w depresji i chorobach psychicznych. Wszystko co potoczne nie pokazuje jednak tego jak jest w rzeczywistości, gdyż wyraża utarty pogląd. Nie jest to więc dobry punkt wyjścia do oceny skuteczności terapii. Dziś żyjemy szybko. Nie mamy czasu na walkę z pośpiechem i stresem , który towarzyszy nam na każdym kroku.

Pandemia, zagrożenie wojną, zmieniające się warunki ekonomiczne, narastająca niepewność, to wszystko sprawia, że w wielu przypadkach nasz system emocjonalny nie wytrzymuje tego obciążenia. Nikt w szkole nie uczy jak radzić sobie ze stresem. Nikt nie pokazuje banalnie prostych ćwiczeń oddechowych, które mogą uchronić nas od przeciążenia systemu. My sami mówimy, że nie mamy na to czasu, nawet gdy takie metody poznamy. Koło się zamyka. Celowo mówię tu nie tylko o możliwości terapii, ale też o wkładzie własnym każdego pacjenta, który jest ważny, a wręcz fundamentalny.

Z drugiej zaś strony zdaję sobie sprawę, że osoba z mocno obniżonym nastrojem, rozpoznaną depresją, neurastenią, czy stanami lękowymi nie jest skłonna do podejmowania jakichkolwiek działań. Czasem wyrażenie prośby o pomoc jest bardzo trudne, a rozmawianie o problemie wręcz niemożliwe.

Zaburzony przepływ energii wewnętrznej

Patrząc na te problemy od strony bioenergoterapeuty z całą pewnością wiem jedno. Zaburzenia emocjonalne, depresje, lęki, stany neurasteniczne, zaburzenia osobowości, są zaburzeniem przepływu naszej własnej energii życiowej pomiędzy ośrodkami energetycznymi. Zaburzony przepływ energii wewnętrznej wpływa więc na same ośrodki, a co za tym idzie na gospodarkę hormonalną i pracę narządów wewnętrznych jak również na całą sferę poza fizyczną, czyli jakość emocji, myśli, uczuć, samoświadomości. Wpływa również na samoocenę, siłę woli, możliwość radzenia sobie w prostych życiowych sytuacjach, na możliwość lub brak jej w kreowaniu rzeczywistości czy chociażby tylko prawidłowej komunikacji.

Te wszystkie obszary zależności mówią mi, że stosując odpowiednią metodę pracy, mając określone zdolności i zharmonizowany własny potencjał można na te wszystkie problemy skutecznie wpływać wyzwalając z nich.

Jak bioenergoterapia pomaga w leczeniu depresji?


Wszystko sprowadza się do tego czy terapeuta posiada odpowiednie właściwości i czy stosuje metodę, która potrafi oddziaływać w obszarze psychicznym. Praktyka pokazuje, że tak. Stosując metodę uzdrawiania pełnospektralnego czyli metodę oddziaływującą zarówno w obszarze fizycznym ale i emocjonalnym, mentalnym i duchowym, dochodzimy do stanu równowagi. Prawidłowy przepływ zostaje przywrócony i osoba cierpiąca wraca do spokoju, siły i harmonii.

Metoda, którą stosuję nie polega na omawianiu problemu gdyż nie jest psychoterapią. Polega na odpowiednim oczyszczeniu i wzmocnieniu ośrodków energetycznych. Nie wprowadza sztucznych zmian, a jedynie przywraca do najbardziej pożądanego stanu. Stanu równowagi i czystości energetycznej. Metoda ta doskonale sprawdza się u dorosłych i dzieci. Oczywiście jak każda metoda ma ograniczenia i w ciężkich stanach powinna współpracować z działaniem lekarzy. Nie ma tu bowiem mowy o
odstawianiu leków gdyż to nie leży w kompetencji jakiegokolwiek terapeuty. Co najważniejsze prawidłowo wykonany zabieg bioenergoterapii nie koliduje z innymi terapiami zawsze je wspomagając.

Jakie są efekty bioenergoterapii?

Setki osób, które powstały z marazmu, niemocy, lęków, klasycznej depresji czy nawet zaburzeń klasyfikowanych jako schizofrenia. Wielokrotnie miałem możliwość obserwowania jak ludzie wychodzą z tej ciemności i powracają do normalnego życia. Metoda, którą stosuje doskonale radzi
sobie zarówno z depresją wynikającą z życiowego zagubienia czy będącą następstwem infekcji covidowej. Ludzie wracają i to są fakty, z którymi nie dyskutuję. Pozostaje się cieszyć i służyć pomocą bez zaprzęgania poglądów i potocznych ocen. One bowiem z całą pewnością nie pomagają.

autor Mariusz Łabęta